JAĆWIESKIM SZLAKIEM

8 – 11 czerwca
2023

JAĆWIESKIM SZLAKIEM

Nasza czterodniowa eskapada zacznie się od ujścia rzeki Narwii, gdzie ruszymy bezdrożami w jej górę.

Po całym dniu dotrzemy do otuliny Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie nad rzeką zorganizujemy pierwszy nocleg z ogniskiem pod gwiazdami.

Drugi dzień to dalsza wędrówka na północ, tym razem przez Biebrzański Park Narodowy, ze zwiedzeniem jego najciekawszych przyrodniczo miejsc i punktów widokowych na te największe w Europie bagna. Dzień zakończymy noclegiem gdzieś nad jeziorem na ziemi ełckiej.

Trzeci dzień to prawdziwa perła – Suwalski Park Krajobrazowy, bez wątpienia jedno z najpiękniejszych krajobrazowo miejsc w Polsce. Tu zapewnimy cały dzień legalnej, uzgodnionej przez nas trasy z elementami off-roadu.

Czwarty dzień to powroty do domów – jest możliwość powrotu z nami trasą off-road na południe lub oczywiście szybki transfer asfaltem na własną rękę (ok. 4h do Warszawy).

Dziennie pokonywać będziemy od 100 do 150 kilometrów. Podróżować będziemy drogami szutrowymi, polnymi, odcinkami z trudniejszym terenem. Czasem nawet mogą przydać się wyciągarki – mimo to trasa jest dostępna nawet dla seryjnych samochodów terenowych, gdyż oferujemy możliwość objazdu trudniejszych odcinków (choć trzeba w minimalnym stopniu umieć posługiwać się nawigacją). Na pewno zapewnimy możliwość objazdu co głębszych brodów, a jest ich trochę na naszej trasie.
Biwaki będą organizowane na dziko, w legalnych, pięknych miejscach, nad rzekami i na wzgórzach z ładnymi widokami. Należy zabrać ze sobą standardowe wyposażenie biwakowo-kempingowe, pewien zapas wody, być gotowym zarówno na pogodę wakacyjną jak i wiosenny deszcz.

Dodatkowe koszty, jakie musicie wziąć pod uwagę:

• paliwo (całość planowanej trasy ok. 800km)
• wyżywienie we własnym zakresie
• brak opłat kempingowych, wszystkie biwaki na dziko w legalnych miejscach

Wymagania:

• auto terenowe z napędem 4×4 i reduktorem
• opony minimum AT
• solidne zaczepy do wyciągania
• wyposażenie kempingowe
• gotowość do biwakowania na dziko i jazdy po ok. 7h dziennie