RUMUNIA ADVENTURE

22.06 – 29.06.2024

Rumunia Adventure

Rumunia – kraj będący od prawie dwóch dekad mekką dla polskiego offroadu wyprawowego. Jeśli ktoś jeszcze nie był – spieszcie się pojeździć po Rumunii, zwłaszcza że kraj ten niestety również dotykają restrykcje dotyczące wolności jazdy i dzikiego biwakowania. Ale nadal jest tam gdzie jeździć i patrzeć w rozgwieżdżone niebo przy ogniskach. I my Was tam zabierzemy.

Czerwiec to z naszego doświadczenia, obok przełomu września i października, to najlepsza pora na wyjazd do Rumunii. Karpackie łąki eksplodują zielonością i tęczową feerią barw kwiatów, a widokowe trasy powyżej linii lasu w górach stają się już dostępne. Równie wspaniałe są też warunki terenowe. Zwykle jest mokro, technicznie i ciekawie, równocześnie jest duża szansa na słońce, a temperatury na biwakach stają się już bardzo przyjemne.

Zabieramy Was na wycieczkę po zachodniej części Maramureszu, okolicach Apuseni, gór Trascau oraz Karpat Południowych. Główny cel wyjazdu to całkowity reset od cywilizacji, sporo terenu, biwaki wysoko w górach, z dala od zasięgu telefonii komórkowej. Do Rumunii jeździmy od 20 lat, zrobiliśmy po Karpatach tysiące kilometrów i po paroletniej nieobecności, z przyjemnością odświeżymy z Wami nasze stare szlaki. W związku z tym wyjazd będziemy miał w dużym stopniu charakter eksploracyjno-przygodowy, więc szukamy załóg nastawionych na przygodę.

Nie chcemy tez zabierać zbyt wielu ekip, więc tym razem wyjątkowo ustalamy limit na sześć załóg maksymalnie, dla sprawnego poruszania się w terenie.

Charakter wyjazdu jest zdecydowanie wyprawowy. Wszystkie noclegi, poza ostatnim, planujemy na dziko. W ciągu dnia czasem zahaczymy o cywilizację, by zjeść w knajpie, zrobić zakupy i zatankować paliwo, ale nastawcie się na biwaki w górach, ogniska i uciekanie od cywilizacji. W sumie po to jedziemy i taki jest charakter tego wyjazdu. Imprezę zakończymy nietypowo – przekraczając w sobotę 29.06) granicę z Węgrami i zmierzając bocznymi drogami do niedalekiego Tokaju, gdzie na zakończenie wyjazdu będzie czekał na nas przytulny hotelik, tokajskie wina i węgierska kuchnia. Stamtąd, w niedzielę, będziemy mieć już ledwie ok 3h godzin jazdy do granicy z Polską.

Czas trwania: 7 dni

Trasa: Minimum dobre AT, zalecane MT i wyciągarka (zależnie od warunków pogodowych)

Maksymalna liczba aut: 6+1